Czas, kiedy słońce nie pokazuje się nad horyzontem. Przeżyj niezwykłe zjawisko jakim jest noc polarna, gdzie każdy dzień jest nieprzerwaną ciemnością.
Noc polarna – co to jest?
Mówiąc najprościej – noc polarna to zjawisko astronomiczne, które występuje w obszarach położonych w pobliżu biegunów Ziemi, zarówno na północy, jak i południu. Charakteryzuje się ono okresem, podczas którego Słońce nie wschodzi ponad horyzont przez co najmniej 24 godziny.
Noc polarna – gdzie występuje
Wyobraź sobie miejsca, gdzie Słońce nie wschodzi przez wiele tygodni, a nawet miesięcy. Tak, to właśnie tam występuje fenomen nocy polarnej. Przede wszystkim, noc polarna gości w obrębie koła podbiegunowego zarówno na północy, jak i południu.
Zatem, obszary takie jak północna Skandynawia, w tym Norwegia, Szwecja i Finlandia, pogrążają się zimą w tej niezwykłej ciemności. Dodatkowo, Svalbard, archipelag należący do Norwegii, znajduje się w sercu zimowej nocy. Ale także północna Syberia, części Alaski, Kanady, a także Antarktyda, doświadczają tej astronomicznej ciekawostki.
Podchodząc do sprawy bardziej naukowo – noc polarna występuje na obszarach położonych na szerokości geograficznej wyższej niż 67°23’, czyli mniej więcej za oboma kołami podbiegunowymi.
Jak długo trwa noc polarna?
Czas trwania nocy polarnej zależy od tego na jakiej szerokości geograficznej leży interesujące nas miejsce. Na biegunie północnym noc zaczyna się 13 listopada a kończy 29 stycznia. Im dalej na południe tym jest krótsza. Przykładowo w Reine, na Lofotach trwa od 10 grudnia do 2 stycznia.
Natomiast w małej osadzie Valvika, położonej zaledwie kilkanaście kilometrów na północ od norweskiego miasta Bodo, noc polarna trwa tylko jeden dzień – 22 grudnia.
Czy w czasie nocy polarnej jest faktycznie ciemno?
Przez większość doby jest naprawdę jak w środku polskiej nocy. Natomiast im bliżej koła podbiegunowego tym ta noc jest jaśniejsza. Jeśli jest pogodny dzień to jest szansa że w okolicach południa będzie się utrzymywać złota godzina. W jej trakcie co prawda nie widać samego Słońca, ale jego promienie zza horyzontu podświetlają chmury na horyzoncie. Pozostałe godziny wypełnia szarówka, taka jak przed nastaniem nocy.
Noc polarna w Norwegii
Norwegia jest najpopularniejszym kierunkiem dla fotografów i wszystkich innych osób, które chcą zobaczyć zorzę polarną. Dlatego występowanie tam nocy polarnej jest dodatkowym atutem.
Koło podbiegunowe przebiega nieco poniżej miasta Bodo. Jednak, ze względu na zakrzywienie promieni słonecznych, w Bodo nie ma nocy polarnej. Jednak już lokalizacje powyżej tego miasta doświadczają nocy polarnej, są to m.in. Narvik, Tromso, Alta oraz wyspy: Senja i malownicze Lofoty.
Wśród Polaków najpopularniejsza jest noc polarna w Tromso, bo tam właśnie dolatują samoloty bezpośrednio z Polski.
Noc polarna w Tromso i innych miastach północnej Norwegii
Poniżej najpopularniejsze turystycznie miejsca w Norwegii, gdzie występuje noc polarna:
- Nordkapp – 20 listopada – 22 stycznia
- Alta – 26 listopada – 16 stycznia
- Tromso – 28 listopada – 14 stycznia
- Narvik – 6 grudnia – 7 stycznia
- Reine – 10 grudnia – 2 stycznia
- Valvika – tylko 22 grudnia
Noc polarna na Islandii
Wiele osób o to pyta – czy na Islandii jest noc polarna. Odpowiedź brzmi – nie, nie ma. Nawet na najdalej wysuniętym na północ fragmencie Islandii, którym jest wyspa Grimsey. Leży ona około 40 km od północnego brzegu Islandii i dosłownie od północnego brzegu Grimsey do koła podbiegunowego północnego jest niewiele ponad 200 metrów.
Oznacza to jednak, że nawet tam – w pogodny dzień – powinniście 21 grudnia zobaczyć skrawek słońca nad horyzontem. Chociaż nie sądzę by ktokolwiek się tam wybrał, zwłaszcza zimą. Na wyspie jest tylko pas startowy, przystań rybacka i kilka chałup.
Noc polarna na Grenlandii
Noc polarna występuje na znacznej części tej wielkiej wyspy, jednak jest to część bardzo słabo zamieszkana i dość trudno się tam dostać. Mniej więcej od miejscowości Sisimiut na północ można doświadczyć co tego zjawiska.
Noc polarna na Alasce i w Kanadzie
Wielodniowej nocy można doświadczyć także na północy USA oraz Kanady, ale także tutaj – podobnie jak na Grenlandii – możliwe jest to na bardzo słabo zamieszkałych terenach. Do większości z miejscowości w ogóle nie da się zimą dojechać, a jedyny sposób by się tam dostać to statek.
Jak przetrwać noc polarną?
I to jest problem. Nasz organizm nie jest przystosowany do permanentnego braku światła. Jeśli zdarzy się tobie trafić środku zimy daleko na północ to zapewne bez problemu przetrwasz dzień, a może nawet dwa. Ale potem zaczniesz się czuć nieco dziwnie.
Przy czym to dziwnie może się różnie objawiać. Może to być permanentna senność, a może być także rozdrażnienie. Rytm naszego życia wyznaczają dni, w czasie których na zewnątrz jest jasno. Gdy tego zabraknie to organizm wariuje.
Jak przetrwać taką wycieczkę w noc? Przede wszystkim należy zachować aktywność, choć można sobie oczywiście pozwolić na małą drzemkę w środku dnia. Dobrym pomysłem jest regularne przyjmowanie witaminy D, a także naśladując tubylców przebywanie w dobrze oświetlonych pomieszczeniach. Daje to organizmowi namiastkę dnia.
W czasie pełni Księżyca i w czasie do niej zbliżonym – pod warunkiem bezchmurnej pogody – może się okazać, że paradoksalnie to w środku nocy jest jaśniej niż w godzinach południowych.
Ale nie martw się, gdy nie będzie w ogóle widać księżyca to jest bardzo duża szansa, że noc rozświetlą zielone smugi, tańczące na niebie. No i w końcu właśnie po to by zobaczyć zorzę polarną jeździmy tak daleko na północ.
Ale o tym już więcej w poście Jak przygotować się na obserwowanie zorzy polarnej?