Dworzec kolejowy w Lipsku jest największym dworcem czołowym w Europie. Dworce zwykle są miejscem, które się szybko opuszcza kierując się do atrakcji odwiedzanego miasta. W przypadku Lipska warto zatrzymać się na dworcu na dłużej. A jeśli nie przyjedziecie koleją to nawet zaplanować specjalny spacer by zobaczyć ten imponujący budynek.
JAKI TO JEST DWORZEC CZOŁOWY?
Dworce czołowe to dość rzadki rodzaj stacji, taki na który pociągi wjeżdżają i wyjeżdżają tym samym torem. Większość dworców pozwala na przejeżdżanie przez nie pociągów dalej.
W Niemczech jest sporo stacji tego typu, spotkacie je także m.in. we Frankfurcie nad Menem, Monachium czy Stuttgarcie. Ale jest ich więcej w Europie – m.in. w takich miastach jak Mediolan, Rzym, Zurych, Londyn, Glasgow czy Oslo.
W Polsce także mamy dworce czołowe, takim dworcem jest Łódź Fabryczna, Warszawa Wileńska czy dworzec w Zakopanym.
LEIPZIG HAUPTBAHNHOF
Dlaczego akurat ten dworzec jest tak wyjątkowy? Wystarczy popatrzyć – wielkość ma znaczenie. Budynek dworca ma niemal 300 metrów długości i 4 kondygnacje.
Perony z łukowymi sklepieniami sprawiają wrażenie jakby dworzec był jeszcze większy niż jest w rzeczywistości. Lekkości budowli dodaje to, że ma stalową konstrukcję kratownicową. Świetliki wpuszczają za dnia do środka mnóstwo światła.
Tak samo jest w głównym holu dworca, który jest murowany i jest również ogromny. Także tutaj przestrzenie są niesamowite, gdyby nie zejścia na niższe poziomy spokojnie można by było zrobić kilka boisk sportowych. Wysokość hal dworcowych sięga aż 27 metrów.
HISTORIA DWORCA
Ciekawa jest historia dworca. Oddano go pierwotnie do użytku, po wielu latach budowy, 4 grudnia 1915 roku. Projektantami dworca byli William Lossow oraz Hans Kuhne.
Na budowę dworca złożyło się kilka podmiotów, dwa największe z nich to koleje pruskie, oraz koleje saksońskie. Skutkiem tego powstał dworzec, gdzie połowa peronów była przeznaczona dla jednych kolei a połowa dla drugich. I ponoć nie było mowy by pociąg z Prus zatrzymał się w saksońskiej części dworca i odwrotnie. Choć były identyczne.
Niestety wskutek działań wojennych, a zwłaszcza bombardowania z 7 lipca 1944 dworzec został częściowo zniszczony. W pierwszym okresie po wojnie był uruchomiony tylko częściowo, jednak podjęto pracę przy odbudowie budynku w pierwotnych rozmiarach. Ostatecznie odbudowa zakończyła się w 1957 roku i dworzec powrócił do pierwotnego wyglądu.
DWORZEC KOLEJOWY W LIPSKU OBECNIE
Obecny wygląd dworca został ukształtowany przez przebudowy z końca XX wieku, kiedy zlikwidowano 2 tory na rzecz parkingów. Kolejny tor jest wyłączony z ruchu – znajduje się na nim coś w rodzaju mini muzeum dla fanów kolejnictwa. Można tam zobaczyć kilka zabytkowych już lokomotyw i elektrowozów.
W głównym holu dworca ustawiona jest też całkiem spora makieta kolejowa. A najciekawsze jest to, że można nią sterować po wrzuceniu monety – modelarze już wiedzą, że będą musieli to zobaczyć odwiedzając Lipsk 🙂
FOTOGRAFOWANIE DWORCA
Nie sprawdzałem tego, ale raczej nie ma żadnych ograniczeń. Spędziłem tam dobre półtorej godziny ze statywem wędrując po głównej hali dworca oraz peronach i nikt nie reagował na moją obecność. Próbowałem nawet podejść do posterunku policji na dworcu by zapytać czy można robić zdjęcia, ale jakoś nie doczekałem się zainteresowania z wewnątrz więc poszedłem fotografować.
Jest to pierwszy wpis z cyklu przedstawiającego imponujące architektonicznie miejsca na świecie. Jeśli architektura jest waszą pasją zapraszam ponownie za kilka tygodni.
Piękny, wygląda okazale… jednak ten z Antwerpii może podobać się bardziej 😉
każdy powinien sobie wyrobić swoje zdanie oglądając oba 🙂
Byłam widziałam i zrobił na mnie ogromne wrażenie jest przepiękny
Nie ma róży bez kolców. Na tym wielkim dworcu jest jedna centralna toalet Loo & Me, którą nie łatwo jest znaleźć i zidentyfikować. Dopiero ostatnio w jej oknach wywieszono duże kartki z napisem WC.