Już w najbliższych dniach obserwatorów i fotografów nocnego nieba czeka kosmiczna gratka. Nad Polską będzie widoczna kometa C/2022 E3. Będzie to jednocześnie najlepiej widoczna na niebie kometa od czasu 2020 roku, kiedy obserwowaliśmy Neowise.
KOMETA C/2022 E3
Prawda, że romantyczną nazwę nadano tej komecie? Zauważona została po raz pierwszy w marcu ubiegłego roku, gdy powili przemierzała peryferie Układu Słonecznego. Już za kilka dni, dokładnie 12 stycznia osiągnie peryhelium, tzn. punkt, w którym będzie najbliżej Słońca.
Jednak najlepszy moment na obserwację z Ziemi nastąpi nieco później. 1 lutego kometa osiągnie punkt największego zbliżenia względem Ziemi. Jednocześnie w nocy z 1 na 2 lutego będzie najlepiej widoczna, prawdopodobnie będzie ją można zobaczyć gołym okiem.
Ale trzeba zastrzec, że mimo wszystko nie będzie tak bardzo widoczna jak wspomniana wcześniej kometa Neowise z 2020 roku.
Oczywiście sąsiednie do nocy z 1 na 2 lutego też będą zbliżone, jeśli chodzi o szansę zobaczenia komety, w momencie gdy będzie najlepiej widoczna.
JAK ZNALEŹĆ KOMETĘ C/2022 E3 NA NIEBIE?
W Polsce, przynajmniej teoretycznie, kometa pojawia się już obecnie nad północnym horyzontem w okolicach godziny 22. Jednak jest bardzo słabo widoczna, możecie próbować ją obserwować przez lornetkę w gwiazdozbiorze Korona Północna.
Screen poniżej, pochodzący ze strony Stellarium pokazuje sytuację 8 stycznia o godzinie 21:30, widok dla okolic Poznania.
Drugi screen pokazuje jak będzie wyglądała sytuacja nocą z 1 na drugiego lutego. I na tej dacie się skupiamy, bo właśnie wtedy kometa ma być najlepiej widoczna z Ziemi. Tego kometa będzie widoczna niemal idealnie na północy, wysoko nad horyzontem, będzie można ją znaleźć już w gwiazdozbiorze Żyrafy.
Jak wspomniałem, kometa będzie widoczna gołym okiem. Ale jeśli chcecie podziwiać ją w całej okazałości to niezbędna będzie choćby lornetka, która przybliży obraz.
Ta kometa będzie ciemniejsza od poprzedniczki, więc najlepiej obserwować ją poza miastem, a na pewno poza centrami miast, gdzie sodowe latarnie przesłonią ja pomarańczową poświatą.
Zdecydowanie lepszą opcją będzie wybranie się na wycieczkę z dala od takich świateł, pamiętając, że obserwację będziemy prowadzić w stronę północy. Zatem z miasta wyjeżdżamy też na północ, by łuna nie przeszkadzała w obserwacji.
TAK WYGLĄDAŁA KOMETA NEOWISE
Życzę nam wszystkim by na przełomie stycznia i lutego była pogoda pozwalająca na obserwację nieba. A jednocześnie przypominam zdjęcie komety Neowise, sfotografowanej przeze mnie nad poznańską katedrą.
Więcej zdjęć znajdziecie w poście Kometa Neowise nad Poznaniem.