Na zorzę polarną zimą wybierają się dwa rodzaje osób. Dla jednej z nich stworzono właśnie na Islandii ciekawe miejsce, skrojone do ich potrzeb – Aurora Basecamp.
OBSERWOWANIE ZORZY
To prawda, są tylko dwa rodzaje osób podróżujących na zorzę. Oba rodzaje chcą zobaczyć zorzę i czasem także sfotografować.
Z pierwszym rodzajem jest ten kłopot, że zwykle już po pół godzinie robi im się zimno i najchętniej by siedzieli cały czas w samochodzie. I w sumie trudno się dziwić, nawet jeśli temperatura na zewnątrz jest tylko kilka stopni po niżej zera. Bo wiatr, który hula na Islandii powoduje, że odczuwalna temperatura bywa dużo niższa.
Szczerze mówiąc, nawet najwytrwalsi nie wytrzymują na wietrze wiele więcej niż 30 minut.
AURORA BASECAMP
Zatem by zadowolić osoby, które czują się niekomfortowo wymyślono miejsce o nazwie Aurora Basecamp.
Można w nim w znośnych warunkach, zbliżonych zapewne do wnętrza samochodu, obserwować zorzę polarną.
Aurora Basecamp znajduje się 20 km od centrum Reykiaviku, stolicy Islandii. W tej odległości od miasta jego światła miasta przeszkadzają już w obserwowaniu nocnego nieba. Na miejscu ustawione są specjalne kopuły, przypominające – w zależności od wyobraźni – iglo lub bazę kosmiczną.
Osoby, które zdecydują się na obserwowanie tam zorzy będą miały okazję dowiedzieć się więcej o tym zjawisku. Organizatorzy zapewniają, że będzie też możliwość nauczenia się fotografowania tego zjawiska.
Kopuły czynne są codziennie od 20 do północy. By móc tam spędzić wieczór należy zarezerwować miejsce z wyprzedzeniem. Oczywiście atrakcja jest płatna, koszt dla osoby dorosłej to 3900 koron islandzkich, to nieco ponad 120 złotych.
FOTOGRAFOWANIE ZORZY
Drugi rodzaj wyjeżdżających na zorzę to fotografowie, dla nich nawet długie stanie na mrozie warte jest dobrego zdjęcia.
Jednak jak widać na zdjęciach, Aurora Basecamp najlepiej wygląda na zdjęciach z zewnątrz. Aby je zrobić trzeba jednak będzie wyjść na mróz.
Także dla osób, które chciałyby robić zdjęcia z wnętrza – niestety powłoka kopuły jest z tworzyw sztucznych. Mimo przejrzystości dającej możliwość oglądania zorzy to jednak nie da się zrobić ze środka fajnych zdjęć nieba. Więc wybierając się na Islandię nie zapomnijcie zabrać naprawdę ciepłego ubrania.
JAK PRZYGOTOWAĆ SIĘ NA OBSERWOWANIE ZORZY POLARNEJ
Jeśli zamierzacie się wybrać na obserwowanie i fotografowanie nocnego nieba to koniecznie przeczytajcie wpis – jak przygotować się na obserwowanie zorzy polarnej.
Super atrakcja, na pewno będzie duże zainteresowanie 🙂
To jest atrakcja skierowana chyba głównie do kobiet, które często marzną na Islandii już po 2 minutach na mrozie 😉
Ciekawa sprawa, nie słyszałam o tym wcześniej a niedawno wróciliśmy z Islandii. Obserwowanie zorzy w takim miejscu przy gorącej herbatce musi być mega fajne! My obserwowaliśmy na zewnątrz i nie ukrywam …było zimno!Jednak aby zrobić fajne zdjęcie trzeba i tak wyjść na zewnątrz 😛
Bo to nowe miejsce jest. I tak jak piszesz, żeby zrobić zdjęcie i tak trzeba na ten mróz wyjść 😉
Niech se każdy obserwuje jak chce, ale… dla mnie nie mniejszym fanem niż sama zorza jest ta cała otoczka – tzn. gnanie za dziurami w chmurach, marznięcie, czekanie na „uderzenie” i szalone wrzaski gdy już się pojawi 😉
20km od Reykjaviku nie ma jeszcze pięknej totalnej ciemności – IMHO szkoda tracić jednego z najczarniejszych nieb na obserwacje tak blisko aglomeracji 😉