Znów pojawiają się na naszych telefonach alerty pogodowe RCB, a jak samemu zorientować się gdzie jest burza? Jak fotografować burzę? I jak robić to bezpiecznie?
BURZA DZIŚ
Zaczyna się tegoroczny sezon burzowy – jest szansa, że wielu z nas będzie miało szansę zobaczyć i sfotografować burzę. Ten post jest przede wszystkim dla tych z was, których okazja do fotografowania burz omija i nie bardzo wiedzą jak zapolować na burzę z aparatem. Ale dowiecie się także gdzie zajrzeć by samemu zorientować się gdzie burza dziś się pojawi – nawet jeśli nie chcecie jej fotografować.
Ciężko jest sfotografować burzę w centrach miast. Tak jest między innymi w Poznaniu, gdzie okazja na zobaczenie burzy w samym centrum miasta zdarza się raz czy dwa razy w roku. Mam tu na myśli taką burzę w czasie której da się robić zdjęcia.
Najczęściej burze omijają Poznań od południa bądź od północy. Spore jeziora na zachód od miasta oraz rzeka powodują, że burza raczej do centrum nie dociera.
Choć zdarza się, że nadciągający front atmosferyczny jest tak potężny, że nie zatrzymają go ani parujące jeziora ani nawet Warta. Tak zdarzyło się w roku 2008, kiedy tysiące osób uciekało spod sceny w czasie koncertu Nelly Furtado na Malcie. Sam koncert z resztą musiał być przerwany bo wyładowania atmosferyczne zagrażały osobom znajdującym się na scenie.
To było jednak wyjątkowe wydarzenie. Zwykle Poznań może się spodziewać co najwyżej deszczu. Zatem żeby zapolować na burzę trzeba się wybrać poza miasto. Jak się do tego zabrać, gdzie sprawdzać pogodę? W jaki sposób zadbać o swoje bezpieczeństwo?
JAK ZACHOWYWAĆ SIĘ W CZASIE BURZY?
Przede wszystkim zadbaj o swoje bezpieczeństwo:
- nie stój pod drzewami
- nie stój na wzniesieniach
- nie stój na moście
- nie stój pod liniami wysokiego napięcia
- nie stój w wodzie
JAK FOTOGRAFOWAĆ BURZĘ?
Co do zasady większość burz fotografujemy nie wtedy kiedy są nad nami. Padający, ulewny deszcz zamoczy obiektyw i zdjęcia się nie udadzą. Od tej zasady są wyjątki, ale należy pamiętać, że na pierwszym miejscu ZAWSZE musicie stawiać swoje bezpieczeństwo a nie zdjęcie.
Można udanie fotografować w czasie samego zjawiska jeśli jest to tzw. sucha burza. Zdarza się ona gdy są wyładowania atmosferyczne, ale nie ma opadów.
W przypadku burzy z opadami można robić zdjęcia stojąc w miejscach, w których jesteśmy osłonięci od wiatru i deszczu. W miastach idealne do tego są wszelkie podcienie budynków, gdzie można stać bezpiecznie.
Bardzo fajnym miejscem są wiejskie przystanki autobusowe. Część z nich jest betonowa i osłonięta szczelnie z 3 stron, dzięki temu wewnątrz jest bezpiecznie. Niestety szklane i metalowe wiaty w miastach nie bardzo nadają się do skutecznego ukrycia się przed warunkami w czasie burzy, one najczęściej osłaniają tylko od jednej strony.
W miastach dobrym miejscem by robić zdjęcia są wielopoziomowe parkingi nadziemne, które często można znaleźć przy centrach handlowych.
Jednak najczęściej burzę fotografuje się zanim ona dotrze do miejsca gdzie się znajdujemy, albo w chwili gdy burza właśnie przeszła.
Wtedy fotograf jest znacznie bardziej bezpieczny, choć nie należy tracić czujności. Zdjęcie które widzicie poniżej zrobiłem po tym jak burza praktycznie przeszła. I było to ostatnie zdjęcie, które tam zrobiłem – wiem, to jak 6-ka w totka.
Wydawało się więc, że już nic się nie wydarzy. Od kilkunastu minut nie padało, wiatr ustał i nie było żadnych błyskawic. A jednak! I to co nastąpiło było największym wyładowaniem jakie widziałem tego dnia!
Możecie zarzucić, że wspominałem by nie stać pod drutami wysokiego napięcia a sam ewidentnie pod nimi stałem przy tym zdjęciu.
Zgadza się. Tyle, że pomiędzy mną a tymi drutami był jeszcze dobry metr betonu, bo stałem ukryty głęboko pod wiaduktem.
Więc pamiętajcie, że takie coś może się przydarzyć nawet wtedy, gdy wydaje się, że jest już zupełnie po burzy.
GDZIE JEST BURZA – MAPA
Jeśli chcecie zorientować się gdzie dokładnie w danej chwili jest burza to polecam dwie strony, o których poniżej.
Pierwsza z nich to lightningmaps.org – możecie na niej śledzić wyładowania w czasie rzeczywistym. Jak widać na screenie poniżej każde wyładowanie pokazywane jest punktowo i dodatkowo zaznaczone rozchodzącym się i blednącym z czasem okręgiem.
Wyładowania sprzed kilku, czy kilkunastu minut są zaznaczone już jako jasne punkty na mapie.
Dzięki temu naprawdę bardzo łatwo zorientować się gdzie jest burza, jak się przemieszcza i w jakim rejonie jest aktualnie najbardziej intensywna.
Druga strona, na której warto śledzić burze w czasie rzeczywistym to map.blitzortung.org, która jest równie dokładna.
Najnowsze wyładowania pokazywane są jako kropki, które po jakimś czasie zamieniają się najpierw w białe, a później w żółte krzyżyki.
Dzięki temu można się zorientować jak przemieszcza się burza.
Obie strony są tak samo dokładne, do mnie przemawia bardziej sposób prezentacji wyładowań przez tą pierwszą, ale co kto lubi.
RADAR BURZ – BURZA DZIŚ W POLSCE
Oczywiście jeśli jesteście już w plenerze to łatwiejsze będzie obserwowanie burz przez aplikacje w telefonie. Tutaj ilość możliwości do wyboru jest spora, ja pokażę wam tylko tą, której sam używam.
Jednak z tym zastrzeżeniem, że polecaną aplikację sprawdzałem na androidzie, z tego co wiem na iphonach nie musi wyglądać identycznie.
Mowa o Blitzortung Lightning Monitor, która prezentuje na telefonie intensywność burzy w bardzo fajny sposób.
Mapa podzielona jest na kwadraty, im ciemniejszy kolor kwadratu tym dawniejsze wyładowania. Dodatkowo w każdym kwadracie podana jest liczba wyładowań jaka miała w nim miejsce. Dzięki temu można się bardzo łatwo zorientować czy obserwowana burza dziś w Polsce słabnie czy nabiera intensywności. Wielkość kwadratów można ustawić wg własnego życzenia od 5 km x 5 km, aż po 100 km x 100 km. Oczywiście im mniejszy kwadrat tym lepiej oddaje realną sytuację.
Kolejnym bardzo fajnym elementem tej apki jest radar, który pozwala już na pierwszy rzut oka zorientować się z której strony wobec waszego położenia burza jest najbliżej.
Aplikacja obejmuje cały świat, jednak by pokazywała dane z innego kontynentu należy ją przełączyć w ustawieniach na wybrany region.
BURZA DZIŚ, BURZA JUTRO, BURZA POJUTRZE
Jest jedno takie miejsce na świecie. Jeśli była tam burza dziś to prawdopodobnie będzie też jutro, będzie pojutrze, będzie w najbliższy weekend i niemal każdy kolejny.
Mowa o Catatumbo, a dokładnie o ujściu rzeki o tej nazwie do jeziora Maracaibo. Jeśli uwielbiacie burze, błyskawice i grzmoty to to miejsce jest waszym rajem. Burze trwają tam średnio 9 godzin dziennie i występują przez ponad 300 dni każdego roku.
Wielu fotografów, którzy fotografują burze, marzy o podróży na zdjęcia do Catatumbo. Zobaczcie na filmie jak tam wygląda prawie każdy dzień.
WARSZTATY FOTOGRAFOWANIA BURZ
Jeśli chcielibyście nauczyć się także samo fotografować te niezwykłe zjawiska atmosferyczne to zaglądajcie na stronę warsztaty fotograficzne, gdzie pojawiać się będą informacje o zbliżających się tego typu warsztatach, które będę prowadził. Zapraszam!