Jeśli byliście w Nowym Jorku już 10 razy i widzieliście naprawdę wszystko to musicie odwiedzić to miasto ponownie. Właśnie została oficjalnie otwarta dla zwiedzających nowa megaatrakcja Nowego Jorku – The Vessel.
ARCHITEKTURA NOWEGO JORKU
Każdy, kto był choć raz w Nowym Jorku przyzna, że architektura tego miasta jest niesamowita. Na ulicach tego miasta znajdziecie zrealizowane projekty najbardziej znanych architektów z całego świata.
Spacerując -zwłaszcza po Manhattanie – nie sposób nie zakochać się w architekturze tego miasta. Zaczynając po tak klasyczne projekty jak Empire State Building i Chrysler Building aż po najnowsze budowle, takie jak spektakularny The Oculus.
THE VESSEL
Ale od kliku dni najbardziej gorącym ciachem nowojorskiej architektury jest The Vessel. Jest to konstrukcja składająca się ze 154 schodów, nie, nie stopni – ale schodów. Jej uzupełnieniem jest 80 poziomych platform. Pokonanie całości wymaga niemal 2500 kroków.
Ale czy warto? Zobaczcie na instagramie jak niezwykłe kadry można tam sfotografować. Każdy, kto kocha architekturę odwiedzi to miejsce na pewno.
Autorem projektu jest Thomas Heathertwick i jego studio. Według jego koncepcji konstrukcja The Vessel jest pomyślana tak by odwiedzający to miejsce mogli się cieszyć nowymi perspektywami miasta. By mogli je zobaczyć z nowych, innych kątów i punktów widzenia.
JAK ZWIEDZIĆ THE VESSEL?
Odwiedzić The Vessel możecie zupełnie za darmo, oczywiście chętnych w tej chwili jest bardzo dużo. Aby otrzymać bezpłatny bilet musicie wejść na tą stronę i zarezerwować wejście.
Obecnie na najbliższe kilkanaście dni nie ma już biletów, ale jeszcze możecie próbować – każdego dnia o 8:00 (czasu nowojorskiego) na stronie udostępniana jest kolejna pula biletów.
The Vessel można zwiedzać każdego dnia od 10 rano do 21 wieczorem.
PRAWA AUTORSKIE DO ZDJĘĆ
Niektóre media w Polsce podniosły krzyk, że właściciele The Vessel zamierzają okraść odwiedzających z praw autorskich do zdjęć. Nie do końca tak jest.
Wchodząc na The Vessel musicie jednak pamiętać o zasadach, jakie właściciel obiektu umieścił na udostępnionym wam bezpłatnym bilecie. Wszelkie materiały – czy to fotografie, czy filmy, jakie zrobicie na terenie konstrukcji oraz udostępnicie w social mediach mogą być przez niego być repostowane, udostępniane i wykorzystywane w ich social mediach oraz na ich (oraz innych podmiotów) stronach internetowych związanych z The Vessel.
Ja już mam w planie odwiedzić to miejsce jeszcze w tym roku – i wy też powinniście.
SERIA SAMOBÓJSTW NA THE VESSEL
Niestety tą niesamowitą strukturę upodobali sobie nie tylko turyści, ale także samobójcy. W wyniku czego wprowadzane są coraz większe ograniczenia dla normalnych zwiedzających.
Pomimo specjalnego przeszkolenia obsługi oraz podwyższenia barierek ponownie zdarzyło się samobójstwo nastolatka.
W związku z tym wprowadzono kolejne ograniczenie – niestety wykluczające możliwość zobaczenia The Vessel dla części turystów. Mianowicie na strukturę będzie można wejść tylko w parze z inną osobą. Pojedyncze osoby nie będą wpuszczane.
Wszystkie zdjęcia pochodzą z materiałów prasowych Hudson Yards New York.
Chyba wkradł się mały błąd i chodzi o materiały prasowe Hudson Yards. Na pewno się tam wybiorę! Ciekawa konstrukcja!
Dzięki za zwrócenie uwagi, poprawiłem 🙂 A konstrukcja zachęca i do pozwiedzania jej, ale przede wszystkim do szukania ciekawych kadrów z aparatem 🙂
Wygląda niesamowicie! Marzy nam się ostatnio wyjazd do USA, więc jak zrealizujemy u to marzenie to z pewnością zahaczymy o The Vessel 😀
Ta konstrukcja to bardzo dobry powód by się tam znów pojawić z aparatem 🙂
Warto dodac, że już cztery osoby popełniły z tego budynku samobójstwo 🙂
Tak, to niestety smutna prawda. Co równie niefajne – właściciele muszą z powodu zagrożenia samobójstwami wprowadzać coraz większe restrykcje wobec odwiedzających The Vessel.
Oryginalna konstrukcja choc jeszcze bardziej chciałabym zobaczyć Oculus, projektu Santiago Calatrava, mojego ulubionego architekta. Och, tak dawno mnie tam nie było…
Niestety oryginalny Vessel został już zniszczony przez barierki, które chronią to miejsce przed samobójcami…