Zastanawialiście się kiedykolwiek jak wyglądałby Poznań gdyby w historii coś poszło inaczej? Albo jak wygląda Poznań w rzeczywistości równoległej? Mógłby wyglądać na przykład tak jak na tych zdjęciach.
POZNAŃ W RZECZYWISTOŚCI RÓWNOLEGŁEJ
Historia Poznania i w ogóle Polski to szereg wojen i wydarzeń, które hamowały rozwój miasta. Czasem można się pobawić w gdybanie co by było. No właśnie, a gdyby Poznań rozwijał się dynamicznie od 1253 roku, omijały go wszystkie wojny.
Zamiast tego ściągaliby tu ludzie z fantazją i gotówką by realizować swoje wizje. Co w Poznaniu byłoby inaczej? Wszystko czy tylko niektóre budynki? Poniżej kilka przykładów jak mógłby Poznań wyglądać.
Wyobraźmy sobie, że jedna z wersji Poznania nie posiada lotniska na Ławicy. Wtedy w Centrum można byłoby budować tak wysoko jak się chce. A na Św. Marcinie zamiast Alfy stałby najbardziej odchylony od pionu budynek na świecie. Tak, dużo bardziej niż wydaje się odchylony Bałtyk.
Jedna z potencjalnych możliwości jest taka, że nie mamy na Ostrowie Tumskim katedry i biskupstwa. A zamiast tego stoi tam najwyższy wieżowiec na świecie i ze Śródki jest taki widok jak poniżej.
A jak mogłoby wyglądać centrum gdyby Poznania nie przecinała szeroka rzeka torów kolejowych? Wtedy wysokie budynki stałyby wokół targów. A obecnie najwyższy w okolicy Bałtyk ginąłby pomiędzy znacznie wyższymi drapaczami chmur.
A może Jeżyce są w którejś z rzeczywistości kompletnie inną dzielnicą? Nie ma kamienic, są za to wieżowce i Wall Street? Więc chyba w miejscu Ogrodu Botanicznego byłby Central Park?
Wreszcie może być i tak, że jest taka wersja rzeczywistości, gdzie nie zmieniono biegu Warty. I patrząc na wschód ze Świętego Marcina widać wieżowce nad Chwaliszewo Marina?
Jeśli znacie Sheldona Coopera to zapewne jesteście świadomi, że musi istnieć przynajmniej jedna rzeczywistość równoległa, w której Poznań wygląda dokładnie tak jak na zdjęciach. Podoba się wam w takiej wersji?
Na zdjęciach wykorzystane są wieżowce Dubaju i Nowego Jorku.
Wygląda na to że chyba dobrze ze były te ograniczenia.
W niektórych punktach miasta przydałby się odrobinę swierzosci w architekturze
Zdecydowanie. Ja mam wrażenie, że spora część miasta jest skansenem i nawet nowe budynki tam powstające nie próbują się od tego skansenu odróżnić.
Super fajny pomysł!
dzięki 🙂