Przylatując do Las Vegas zwykle jako pierwsze kroki turyści kierują do najbliższego parku stanowego jakim jest Red Rock Canyon. I choć ten park, jak niemal wszystkie amerykańskie, jest także ciekawy to najczęściej określany jest przez turystów jako przedsmak na zwiedzanie tych kolejnych.
To jest dobry pomysł by na początek zobaczyć ten park bo jest on właściwie na przedmieściach miasta. Z hoteli położonych w centrum Las Vegas można do niego dotrzeć w godzinę.
Przy okazji jest to park, w którym nie ma wielkiego tłoku. Można na spokojnie spędzić kilka minut przy bramce wjazdowej kupując Annual Pass. Karnet do parków narodowych i nie tylko, o którym bardziej szczegółowo napiszę za kilka dni.
Popołudnie w Red Rock Canyon
My do Red Rock Canyon wybraliśmy się wczesnym popołudniem. Głownie dlatego by po zwiedzeniu parku mieć okazję popatrzeć na słońce zachodzące nad górami.
Zbliżając się do parku przy drodze zobaczycie umieszczony tam głaz z jego nazwą, przy którym tradycyjnie wszyscy się fotografują. A mało kto zauważa znajdujący się obok znak informujący o początku drogi widokowej.
Gdy go zobaczyłem przypomniały mi się znaki drogowe, jakie wcześniej widziałem na Korsyce. Znak jest podziurawiony, a przestrzeliny bardzo fajnie wyglądają na zdjęciach.
Nie w każdym parku ma to sens, ale w Red Rock Canyon koniecznie trzeba po wjeździe odwiedzić Visitor Center. Dobrym powodem by tam się pojawić jest oczywiście to, że można tam poczytać o historii miejsca i zapoznać się ze szczegółami tego co można w parku zobaczyć.
Ale w centrum wybudowano także fantastyczny punkt widokowy, z bodaj kilkunastometrowym oknem, z którego można zrobić zdjęcie najbardziej znanej panoramy parku. Nie bez znaczenia jest to, że będąc w tym czasie w klimatyzowanym wnętrzu jest okazja by nieco odpocząć od panujących na zewnątrz upałów.
A jeśli jesteście fanami fotografii ptaków to przed wejściem do centrum są poidła, przy których krążą kolibry. Jest to doskonała okazja by sfotografować te niezwykłe ptaki.
Punkty widokowe
Tak jak w dużej części amerykańskich parków, w pobliże tego co najciekawsze da się dotrzeć samochodem. Akurat Red Rock Canyon jest parkiem, który jest dla kierowców wręcz stworzony. Dookoła parku prowadzi jednokierunkowa Scenic Drive, o długości niecałych 21 kilometrów. Za każdym razem można podjechać pod skałę, która jest najciekawsza do zobaczenia czy sfotografowania.
Ale co właściwie jest do zobaczenia? Jak chwali się sam park na swojej stronie – malownicze klify i spektakularne formacje skalne. I faktycznie w kilku miejscach skały, które zobaczycie wręcz zmuszają do zatrzymania się i sfotografowania. Chociaż na żywo robią jeszcze większe wrażenie niż na zdjęciach.
Przy okazji w parku są wyznaczone miejsca do biwakowania. Można nawet zrobić grilla, gdyby ktoś chciał zjeść posiłek w tak niezwykłych okolicznościach przyrody.
Dla zaawansowanych miłośników przyrody jest możliwość wybrania się na skalne szlaki, o różnej skali trudności. Chociaż z tego co widać nie przyciągają one, w ponad 40 stopniowym upale, specjalnie wielu entuzjastów. Być może późną jesienią lub zimą wybiera się na nie więcej osób.
Jeśli nie będziecie się zbytnio ociągać objazd głównych miejsc w parku powinien wam zająć nie więcej jak 2-3 godziny. Ale najważniejsze by już po wyjechaniu z parku zatrzymać się na punkcie widokowym leżącym poza samym parkiem. Jest to duży parking znajdujący się na skarpie – Red Rock Overlook.
W zasadzie nie da się tego punktu przeoczyć bo po wyjeździe przejeżdża się obok niego w drodze powrotnej do Las Vegas. Warto w tym miejscu usiąść i popatrzeć na zachodzące za góry słońce.
Jak widać na głównym zdjęciu, może się wam trafić, że poza samym widokiem idealnie do kadru będzie pasować któreś z zaparkowanych aut. Mi, jak widać, udało się trafić na fantastycznie komponującego się z otoczeniem Dodge Chellengera. Kawałek dalej stało też Lamborghini, ale sami przyznajcie, że oczojebna zieleń włoskiego superauta nie pasowałaby do tego krajobrazu.
To była krótka wizyta w niewielkim parku, a gdy zaszło słońce mogliśmy szybko wrócić w objęcia miasta grzechu 🙂
MOJE REKOMENDACJE:
Jeśli macie czas to ten park jest w sam raz na dobry początek. Ale jeśli go pominiecie na trasie przez Stany nie będzie dramatu.
Najciekawsze miejsca do zdjęć to widok Visitors Center, Calico I, Calico II i Red Rock Overlook.
Więcej szczegółowych informacji dowiecie się na stronie parku Red Rock Canyon.
W kolejnej części opowiem o kartach Annual Pass, a potem już o innym parku stanowym w Nevadzie, o spektakularnym Valley of Fire. Zapraszam.