fbpx

Planowanie wyprawy do USA – zrób to dobrze

 

Planujesz wyprawę do Stanów? Świetnie, nic prostszego, kup bilet na samolot, zarezerwuj hotele, wynajmij samochód, zrób listę parków narodowych do odwiedzenia i w drogę. Ale na miejscu okaże się, że właściwie to co zaplanowałeś jest nie do zrealizowania.

 

Tak, to najczęstszy błąd wyjeżdżających, nie tylko za ocean. Ale zwykle wyjazd do Stanów jest podróżą życia, albo co najmniej jedna z tych najbardziej wymarzonych. Więc niemal zawsze wtedy staramy się upchać w czasie wyjazdu wszystkie możliwe atrakcje jakie są w pobliżu.

 

Jakiś czas temu widziałem na jednym z forów plan trasy jakiejś pary, która chciała właściwie zaliczać 2 parki narodowe dziennie. Nie wiem czy to zrealizowali. Ale tak naprawdę to ta ich wyprawa – jeśli doszła do skutku – nie była zwiedzaniem, raczej powiększaniem listy odwiedzonych miejsc na osi czasu w googlach. A nie na tym powinna polegać podróż życia, prawda?

 

 

ZAPLANUJ SOBIE CZAS, A NIE TYLKO ZWIEDZANIE

 

Byłem w Stanach już kilka razy, wyjazdy miały różny charakter. Od takich stacjonarnych typu 10 dni w Nowym Jorku po takie gdzie pokonaliśmy niemal całą Route 66. Tak, od znaku przy Millenium Park w Chicago po znak na molo w Santa Monica.

 

Na każdej z tych wypraw już na miejscu okazywało się, że obojętnie jak dobrze gospodarować zaplanowanym czasem to i tak okaże się, że przydałoby się go więcej.  Zatem planując np. odwiedzenie Zion National Park zaplanujcie na niego co najmniej jeden cały dzień, 2 godziny wystarczą ledwie na przejechanie przez niego. Pół dnia to spacer Narrow Trail – a i to naprawdę bardzo szybkim tempem, oraz pod warunkiem, że wyruszycie pierwszymi busami rano.

 

Z moich doświadczeń wynika, że minimum to jeden dzień na każdy z parków narodowych, przy czym większość wymaga znacznie więcej. A jeśli byście chcieli zwiedzać aktywnie, pójść szlakami górskimi, to 2-3 dni mogą się okazać absolutnym minimum.

 

 

NIEZAPLANOWANE ATRAKCJE

 

Dobrze jest też zostawić sobie każdego dnia rezerwę czasu, bo planując wyprawę nigdy nie uda się wam ogarnąć wszystkich możliwych miejsc jakie mogą się trafić na waszej trasie.

 

Często dopiero na trasie trafiamy na jakieś punkty widokowe, o których nikt nie przeczytał przed wyjazdem. Albo po prostu akurat tego dnia zachód słońca jest tak niesamowity, że trzeba się zatrzymać i zrobić zdjęcia. Pach i minęła godzina albo dwie.

 

Już na miejscu może się okazać, że w ogóle nie planowaliście zatrzymywać się na dłużej niż minutę czy dwie przy jakimś znaku, by go po prostu sfotografować. Ale trafiliście akurat na parę szalonych Amerykanów, którzy byli tak malowniczy i tak chętni na pozowanie, że zajęło to pół godziny albo więcej.

 

 

Planowanie podróży do USA

 

W wielu atrakcyjnych turystycznie miejscach traficie też na kolejki do zrobienia zdjęcia. A ponieważ „first in time – first in line” to doczekanie na swoją kolej może zająć nawet pół godziny.

 

 

 

AMERYKANIE LUBIĄ POROZMAWIAĆ

 

Poza tym, coś czego w Polsce raczej się nie należy spodziewać, jeśli spotkacie jakiegoś człowieka w Stanach, zwłaszcza w mniej zatłoczonych miejscach, to on niemal na pewno będzie chciał z wami porozmawiać.

 

Kiedyś, stojąc zaledwie kilka minut w kolejce po kawę, w środku nocy na Brooklynie, człowiek, który stał przede mną zdążył mi opowiedzieć czym się zajmuje zarobkowo, skąd pochodzi, gdzie mieszka. Oczywiście wypytał mnie o to samo.

 

Ostatnio, gdy robiliśmy zdjęcia tysięcy flag, które upamiętniały ofiary 11 września, przed ratuszem we Flagstaff, to podeszła do nas kobieta, która opowiedziała na historię śmierci jej męża, który zmarł akurat 11 września, choć w zupełnie innym roku.

 

Bardzo często, gdy mieszkający w Stanach emigranci z Polski usłyszą, że ktoś mówi po polsku to też chętnie pytają skąd się jest, jak długo, czy na zawsze itd. Zupełnie inaczej niż w Polsce, gdzie przypadkowi ludzie prawie nigdy się do siebie nie odzywają.

 

 

PLANOWANIE WYPRAWY DO USA

 

Zatem co zaplanowaliśmy wyruszając w tegoroczną wyprawę do USA? Po wcześniejszych doświadczeniach pewne było co chcemy tym razem zobaczyć – głównie parki narodowe. Cała planowana trasa wiodła przez 4 stany: Nevadę, Arizonę, Utah i Kalifornię, choć w tym ostatnim byliśmy tylko kilka godzin, bo na jego terenie jest Death Valley.

 

W planie wyprawy znalazło się łącznie 14 parków narodowych i stanowych, a do przejechania mieliśmy nieco ponad 3.000 mil. Przybliżony wygląd trasy możecie zobaczyć na poniższym screenie.

 

Planowanie wyprawy do USA

 

Początkiem i końcem trasy było Las Vegas. Przede wszystkim dlatego, że jest tam lotnisko, które ma mnóstwo połączeń ze wszystkimi możliwymi miastami w Stanach i nie tylko. My lecieliśmy do Las Vegas z Berlina przez Londyn i Chicago. Dlaczego tak? Ano dlatego, że o 1000 zł na bilecie taniej niż z Warszawy.

Z samego Las Vegas jest dość blisko do 3 parków, dzięki czemu można z nich wracać wieczorem i nocować w mieście, bez codziennego rytuału pakowania i rozpakowywania w kolejnych hotelach.

 

Start i powrót był zaplanowany z tego samego miejsca, w przeciwnym razie droższe byłyby bilety samolotowe, a do wynajmu samochodu wypożyczalnia doliczyłaby kilkaset dolarów.

 

 

RELACJA Z WYPRAWY DO USA

 

W kolejnych wpisach opowiem o naszej, trwającej ponad 2 tygodnie wyprawie. Dowiecie się o tym dokąd warto się wybrać oraz gdzie zrobicie wyjątkowe zdjęcia. Zdradzę wam kilka fajnych miejscówek na noclegi oraz kilka fascynujących tras samochodowych. Podzielę się także garścią informacji o cenach jakich należy się spodziewać po drodze. Żeby nie przegapić kolejnych wpisów dopiszcie się do newslettera, będziecie zawsze na bieżąco. Zapraszam.

 

– – – –

 

Podobał się Tobie wpis? Może masz inne rady dla planujących wyprawę do USA?

Zostaw komentarz, udostępnij wpis. Dzięki! 🙂

 

Podoba się? Zapisz się do newslettera o nowych wpisach!

1 KOMENTARZ

Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Kasia
4 lat temu

To bardzo fajny artykuł o USA. Twoje zdjęcia są po prostu niesamowite. To wygląda na ciekawe miejsce do odwiedzenia! To jest oszałamiające!

PODOBNE

Murale Las Vegas – odkryj kolorowe historie miasta grzechu

Las Vegas to nie tylko kasyna, neonowe światła i szaleństwo nocy. W zakamarkach tego niezwykłego miasta kryją się prawdziwe perły street artu. Wyrusz ze mną w podróż przez murale Las Vegas, gdzie każda ściana opowiada swoją własną historię!

Very Large Array – tutaj słuchają kosmosu

Co łączy Nowy Meksyk z najodleglejszymi galaktykami? Very Large Array! To właśnie tutaj znajduje się najbardziej zaawansowany na Ziemi zestaw anten nasłuchujących dźwięków z kosmosu. I jeśli kiedykolwiek dotrze do nas przekaz od innej cywilizacji to najprawdopodobniej pierwsi usłyszą go właśnie właśnie tutaj.

Internet w USA

Wyjeżdżając za ocean jednym z najbardziej oczywistych wydatków będzie zakup jakiegoś pakietu dostępu do internetu. Jakie turysta ma opcje i w ogóle jaki jest dostępny internet w USA?

Brooklyn Bridge – ikona Nowego Jorku

Brooklyn Bridge to nie tylko most – to ikona, legenda i nieskończona inspiracja dla fotografów z całego świata. Zanurz się w jego fascynującą historię i odkryj, dlaczego spacer po jego deskach to fascynujące doświadczenie.

Darmowy internet dla zwiedzających USA

Wspaniała okazja dla planujących podróż za ocean. Właśnie pojawiła się oferta, dzięki której można zyskać darmowy internet dla zwiedzających USA.

Całkowite zaćmienie słońca 2024 w USA

Już wkrótce fotograficzno-astronomiczna okazja tego roku. Będzie to całkowite zaćmienie słońca 2024 w USA, ale obserwować je będzie można także w innych krajach.

Cała trasa Route 66 z chatGPT

Odkryj uroki kultowej Route 66 z chatGPT – sztuczna inteligencja została twoim przewodnikiem po legendarnej trasie pełnej historii i przygód.

Top of the Rock – taras widokowy z nową atrakcją

Jeden z najstarszych tarasów widokowych w Nowym Jorku się zmienia. Top of the Rock zyskał atrakcję, dzięki której odwiedzający będą mogli doświadczyć czegoś wyjątkowego i może nieco przerażającego.
1
0
Co o tym sądzisz? Skomentuj!x