Jak zaplanować wakacje w USA? Zacząć od budżetu czy od wymarzonych miejsc do odwiedzenia? Na jak długo zaplanować podróż? Jaka pora roku jest najlepsza? Jaka najprawdopodobniej będzie pogoda?
JAK ZAPLANOWAĆ WAKACJE W USA?
Od kilku lat coraz więcej z Polaków zadaje sobie to pytanie. Każdego roku spotyka się więcej rodaków zwiedzających przez Stany. Od zniesienia obowiązku wiz jedzie nas jeszcze znacznie więcej. Ale często w trakcie samej podroży okazuje się, że to co zaplanowaliśmy siedząc przed monitorem nie sprawdza się na miejscu. Dlaczego? Postaram się dalej wyjaśnić.
JAKIM TYPEM TURYSTY JESTEŚ?
To jest moim zdaniem pytanie na które powinieneś na samym początku sobie odpowiedzieć. Czy wystarczy ci zaliczenie jakiegoś miejsca na zasadzie zdjęcia do social mediów czy chcesz czegoś więcej.
W tym pierwszym przypadku możesz jednego dnia planować kilka atrakcji. Przykładowy odcinek, który jadąc przez Stany pokonują niemal wszyscy to droga z Williams do Monument Valley. Całość to około 310 mil (500 km) oraz – wg map google – 5,5h jazdy.
Jeśli wstaniesz o 7 rano, zjesz śniadanie i wyjedziesz do Grand Canyon to na miejscu, nawet biorąc pod uwagę oczekiwanie na wjazd będziesz po półtorej godzinie. Pół godziny na dowolnym punkcie widokowym i jedziesz dalej.
Po drodze postój jedynie na szybkie siku i dasz radę wejść do Kanionu Antylopy na wycieczkę mniej więcej około godziny 13. Po dotarciu na parking będzie godzina 15 więc czas na jakiś obiad. W Page da się to ogarnąć w ciągu godziny. Jest zatem godzina 16 i możesz ruszać dalej.
Do Monument Valley pozostały 2 godziny jazdy. Więc dojedziesz akurat na zachód słońca. I w okolicy nocleg.
Masz zdjęcia z 3 mega atrakcji. Jeśli tyle wystarczy to spokojnie możesz właśnie tak zaplanować dużą część podróży. Z każdego miejsca po kilkanaście zdjęć, znajomi będą zazdrościć, rodzina będzie zachwycona.
Jeśli jednak jesteś innym typem turysty to zapomnij, że zobaczysz coś więcej niż jeden park narodowy dziennie.
Osobiście po kilku podróżach uważam, że Grand Canyon jest najmniej ciekawy w środku dnia. Owszem jest monumentalny, piękny i warto go zobaczyć. Ale naprawdę niesamowicie wygląda o świcie, gdy słońce powoli odkrywa swoimi promieniami pojedyncze skały w jego głębi. A także o zachodzie, kiedy cała okolica jest zalana złotym światłem.
Natomiast w środku dnia można wybrać się na spacer wzdłuż krawędzi Wielkiego Kanionu. Fantastyczny jest też piknik na skałach z zapierającym dech widokiem.
Dlatego będąc tego rodzaju turystą tą samą trasę 310 mil zaplanuj przynajmniej na 3 dni. Zobaczysz znacznie więcej. A po powrocie do domu nie będziesz mieć wrażenia, że powinieneś zaraz tam wrócić bo przegapiłeś mnóstwo ciekawych miejsc.
NA JAK DŁUGO ZAPLANOWAĆ PODRÓŻ?
Odpowiedź na to pytanie wynika przede wszystkim z możliwości czasowych każdego z nas. Ale naprawdę nie warto jechać na mniej niż 14 dni w przypadku wycieczek objazdowych, po parkach narodowych.
Obojętnie jaka jest podróż – o ile lecimy z Europy – zawsze jest na tyle męcząca, że po przylocie przyda się jeden dzień na luzie, gdy wszyscy mają czas się zregenerować. W przeciwnym razie po kolejnych 2-3 dniach w drodze zmęczenie będzie na tyle duże, że uczestnicy podróży zaczną grymasić.
Dobrze jest też w czasie takiej 14-dniowej podróży zaplanować sobie 2 dni na ludzie. Odwiedzić bary z muzyką, restauracje, spędzić kilka godzin na basenie. Niezależnie od tego jak niesamowitą okolicę będziemy zwiedzać – widok czerwonych skał każdego dnia przez 10 dni w którymś momencie znuży. Wtedy kolejne skały, łuki, malownicze drogi przestaną robić wrażenie.
Jeśli natomiast chcesz pojechać tylko do jednego miasta to oczywiście krótsze wypady mają sens. Jednak tu też wiele zależy od tego co chcesz zobaczyć.
Przykładowo zobaczenie głównych atrakcji Nowego Jorku w intensywnym tempie zajmie około 3 dni. Od rana do nocy na nogach.
Ale… jeśli chcesz wejść do muzeów, zajrzeć do galerii, zjeść w fajnych restauracjach to 3 dni będą zaledwie początkiem zwiedzania. Ostatni 10-dniowy pobyt w Nowym Jorku mogę uznać za optymalny. Był to pobyt w czasie którego da się poczuć rytm w jakim żyje to miasto.
Oczywiście Nowy Jork jest wyjątkowym miejscem. Inne miasta nie oferują aż tak wiele i najczęściej wystarczą w zupełności 3 dni by je zobaczyć.
WIZA I ESTA
Z długością pobytu wiążą się także formalności. W większości podróż nie zajmie zapewne więcej niż miesiąc. Wtedy wystarczy wypełnić przez internet wniosek ESTA, który jest elektroniczną formą autoryzacji podróży. Jeśli chcesz wiedzieć jak to zrobić – przeczytaj wpis o tym jak wypełnić ESTA krok po kroku.
Natomiast jeśli planujesz epicką podróż po Stanach Zjednoczonych, która zajmie ci więcej niż 3 miesiące to musisz wypełnić wniosek o tradycyjną wizę i udać na rozmowę do amerykańskiej placówki konsularnej.
WAKACJE SZKOLNE W USA
Planując wymarzoną podróż dobrze jest by ominąć terminy amerykańskich wakacji szkolnych.
Nie będzie miało to znaczenia w przypadku Nowego Jorku, gdzie i tak spotkacie miliony ludzi na ulicach. Jeśli jednak chcecie jechać do parków narodowych to naprawdę warto wybrać termin, w którym nie będzie tam tysięcy rodzin podobnych do Griswoldów.
Dlatego to co warto wiedzieć, że wakacje szkolne w USA zaczynają się z reguły wcześniej niż w Polsce. I najczęściej także wcześniej się kończą. Wszystko zależy od stanu.
Możecie sprawdzić sami gdzie i jak przypadają wakacje na tej stronie. Znajdziecie tam terminy wakacji dla całych Stanów.
ŚWIĘTA PAŃSTWOWE W USA
Planując szczegółowo pobyt dobrze jest też zwrócić uwagę na święta państwowe oraz stanowe. W czasie takich świąt mogą być nieczynne niektóre miejsca, do których się wybieracie. Albo wręcz przeciwnie mogą być wyjątkowo zatłoczone.
Listę świąt z podziałem na każdy ze stanów znajdziecie aktualizowaną na bieżąco na tej stronie.
POGODA W USA
Planując wyprawę dobrze jest też mieć świadomość jak wielkim krajem są Stany Zjednoczone. Najczęściej zaskakują podróżników temperatury w Kalifornii. O ile w Los Angeles średnia temperatura w sierpniu jest bliska +30 (najwyższe sięgają +40), o tyle w tym samym czasie średnia temperatura w San Francisco to zaledwie +20 (a najwyższa +30).
W praktyce zwiedzając San Francisco niemal na pewno będzie potrzebne coś więcej niż t-shirt. Zwłaszcza, że na punktach widokowych jak Twin Peaks czy Battery Spencer wieje po prostu zimny wiatr.
Jeszcze większe różnice mogą być zimą. Jeśli wybierzecie się na sylwestra do Miami to będzie tam wtedy mniej więcej +20 (maksymalnie +30). Ale jeśli po drodze postanowicie spędzić weekend w Nowym Jorku to traficie tam na środek zimy i będzie około +3 (choć zdarzało się ponoć +20).
Dlatego planując objazdowe wycieczki warto zaplanować zabranie rzeczy na różną pogodę ze sobą.
Jakie temperatury i jakich opadów możecie się spodziewać sprawdzicie na niemal każdym serwisie pogodowym, są tam zestawienia miesięcznych i średnich wartości dla każdego miejsca.
Tyle pierwszej części planowania. Na co jeszcze zwracać uwagę w kolejnych częściach poradnika o tym jak zaplanować wakacje w USA. Już wkrótce.
Jeśli macie pytania na które chcielibyście znaleźć odpowiedź w w następnej części – napiszcie w komentarzach.
Stany sa piękne, mam tam rodzinę, ale narazie mogę podziwiac widoki tylko na zdjęciach. Jeżeli życie dobrze się ułoży marzę o wycieczce tam 🙂
A potem… pojedziesz raz i będziesz chciała wracać jeszcze wiele razy 😉
Potwierdzam! Stany uzależniają :))
Trafiłam na Twój artykuł na jednej z grup na Facebooku i zostaję! 🙂 Zacznę od tego, że masz świetną nazwę bloga (chyba dlatego tu wstąpiłam!).
Ciekawy artykuł! Sama podczas wyjazdu do Wisconsin na snowboard trafiłam na Dzień Martina Luthera Kinga, co oznaczało zmianę w godzinach otwarcia stoku, inne ceny. To rzecz, na którą zdecydowanie trzeba zwracać uwagę podczas wyjazdów – szkoda czasu na stanie w kolejkach.
Ciekawi mnie, co było największym zaskoczeniem dla Ciebie podczas podróży po USA? (Bez względu na to, czy było to negatywne czy pozytywne zaskoczenie – po prostu to największe).
Pozdrawiam ciepło :))
Pozytywów było mnóstwo, trudno by mi było ocenić co najbardziej.
Natomiast zdecydowanie najbardziej negatywnym było odwiedzenie Cadillac Ranch w Texasie. Miejsce ohydnie śmierdzi, czułem się jakbym się znalazł w fabryce chemikaliów.
Na dodatek miejsce odwiedza mnóstwo głupich ludzi, bazgrających sprayem po wszystkim. Po okolicznym polu, po roślinach na tym polu. W życiu już się tam nie zatrzymam…
Wszyscy mówią, że obecnie do USA nie da się wjechać. Jesteśmy przykładem, że jednak się da. Po cudownie spędzonych dwóch tygodniach na Jukatanie w Meksyku, kupiliśmy bilety do Houston i polecieliśmy zrobić mały road trip po USA. Zaczęliśmy od Houston w Teksasie i centrum lotów kosmicznych NASA, niezwykle klimatycznego Nowego Orealnu w Louisianie, Austin i San Antonio. Następnie przenieśliśmy się do na zachodnie wybrzeże do Los Angeles i San Francisco po drodze zwiedzając Park Narodowy Doliny Śmierci, oraz Sequoi. Obecnie jesteśmy na Hawajach, a po powrocie do stanów chcemy jeszcze zobaczyć pozostałe parki narodowe zachodniego wybrzeża USA, oraz Las Vegas.… Czytaj więcej »