Wyjeżdżając za ocean jednym z najbardziej oczywistych wydatków będzie zakup jakiegoś pakietu dostępu do internetu. Jakie turysta ma opcje i w ogóle jaki jest dostępny internet w USA?
Internet w USA
Najbardziej oczywistą formą zapewnienia sobie dostępu do internetu jest wykupienie sobie pakietu danych u polskiego operatora. Na przykładzie pakietów atlantyckich Plusa 100MB pakiet danych kosztuje 15 zł, a pakiet powyżej 2GB danych to 200 zł. Na ile to wystarczy? Oczywiście pierwsza opcja nie wystarczy na nic, druga może wystarczyć, ale wyłącznie wtedy, gdy w czasie całego pobytu będziecie w dużym mieście, w zasięgu sieci wifi.
I właśnie korzystanie z wifi jest drugą formą dostępu do internetu. Jednak po pierwsze nie każdy ma ochotę korzystać ze względów bezpieczeństwa z publicznych sieci wifi, a po drugie one są dostępne głównie w bardzo dużych miastach.
Trzecia opcja to kupno karty SIM lub eSIM, w Stanach, lub przez internet. Tu warto zadecydować, o tym na jakiego operatora postawicie, po tym jak będziecie wiedzieli już dokąd się wybieracie. O ile w wielkich miastach jak Nowy Jork, Las Vegas czy Los Angeles nie ma absolutnie żadnego problemu z zasięgiem, o tyle zupełnie inaczej jest w parkach narodowych. Także na rozległych terenach środkowych stanów często pojawiają się dziury w zasięgu.
Trzy główne amerykańskie sieci to Verizon T-Mobile oraz AT&T. Ta trzecia ma wyraźnie większe pokrycie zasięgiem.
Na dolnej mapce jaśniejszy kolor pokazuje różnice w zasięgu obu sieci, dotyczy on w wielu przypadkach najpopularniejszych turystycznie miejsc.
Ale nie oznacza to, że patrząc na mapę w tej skali, że zasięg internetu jest wszędzie. Spoglądając na przykład na mapę zasięgów AT&T – wygląda że jest tam nieco białych plam.
Jednak po zbliżeniu mapy okazuje się, że na przykład w popularnej destynacji, jaką jest Dolina Śmierci, zasięgu nie ma prawie wcale.
Jak ograniczyć transfer danych komórkowych w USA
W sytuacji, gdy często nie ma zasięgu, albo mamy ograniczony transfer, warto dostęp do niektórych usług zapewnić sobie w wersji offline.
W przypadku Spotify – można swoje ulubione playlisty ściągnąć na telefon jeszcze będąc w Polsce, w ten sposób na miejscu ta aplikacja będzie korzystać tylko z tego co jest zapisane w pamięci telefonu. Z tym zastrzeżeniem, że jeśli będziecie mieli włączone inteligentne odtwarzanie losowe to nadal Spotify będzie korzystać z internetu w poszukiwaniu podobnych kawałków.
Druga istotna oszczędność to pobranie map googla na telefon. Dzięki temu zaoszczędzicie ogromne ilości danych, a przy okazji zabezpieczycie się przed tym, że nie będziecie mieć dostępu do map nie mając zasięgu żadnej sieci.
I jeszcze ostrzeżenie dla osób mających loty z przesiadkami. Często zdarzają się loty, gdzie międzylądowanie wypada np. w kanadyjskim Toronto. Bo nawet jeśli macie wykupiony pakiet atlantycki lub amerykańską kartę eSIM to nie działają one w Kanadzie. Więc zanim się obejrzycie i dostaniecie ostrzegawczego sms-a to na waszym koncie będzie już obciążenie na 100 czy 200 złotych.
Wifi w USA
Najczęściej i najchętniej używaną opcją dostępu do internetu jest dostęp do bezpłatnego wifi, które można znaleźć dosłownie na każdym kroku.
Praktycznie każda restauracja, każdy hotel, wiele sklepów ma swoje sieci wifi, z których może każdy przechodzień korzystać. Jenak w przypadku godzin największego natężenia ruchu transfer w takich sieciach spada. Pozostaje także kwestia bezpieczeństwa takich sieci, pozbawionych zabezpieczeń.
Kupno karty SIM w USA
Prepaidy można kupić na każdym lotnisku międzynarodowym, na którym wylądujecie w Stanach. Jeśli z jakiegoś powodu nie kupicie karty po wylądowaniu to w każdym Walmarcie jest również stoisko z kartami o różnych opcjach jeśli chodzi o dane i telefon.
Warto jednak przed wyjazdem zorientować się jakiej karty będziecie potrzebować, żeby na miejscu już mieć tą decyzję za sobą.
Karty eSIM w USA
Internet w USA za dzięki kartom eSIM stał się bardzo łatwo dostępny. O ile tylko dany model telefonu ma taką opcję to można kupić kartę i zainstalować ją już w Polsce. A to po to by natychmiast po wylądowaniu mieć dostęp do sieci.
Poniżej przedstawię kilka najpopularniejszych kart, ich ceny mogą się zmieniać, warto zanim wybierzecie zajrzeć do posta Promocje i kody rabatowe na zwiedzanie USA, gdzie znajdziecie aktualne okazje by zmniejszyć koszt karty, czasem nawet o połowę.
Zdarzają się także oferty, gdzie z internetu można korzystać zupełnie za darmo. Dotyczy to promocji w sieci Sightseeing Pass – kupując tam tzw. Day Pass na zwiedzanie dowolnego miasta można, zupełnie za darmo, dostać kartę eSIM z 10GB danych. Czy ta promocja nadal obowiązuje – sprawdź tutaj.
Przed zakupem karty eSIM należy sprawdzić czy telefon ma taką opcję. Z reguły na stronie każdego operatora sprzedającego takie karty jest opcja sprawdzenia – choć nie zawsze aktualna. Czasem na tej liście nie ma telefonów, które miały premiery w ciągu ostatnich kilku miesięcy. W takim wypadku najlepiej sprawdzić to na stronie producenta danego telefonu.
Najlepsze karty eSIM w USA
- Airalo – to usługa, dzięki której można mieć dostęp do internetu praktycznie na całym świecie, bądź w wybranym kraju. Nie zawsze ceny są konkurencyjne, w USA są. Przy wyborze karty eSIM warto zwrócić uwagę, że podstawowa miesięczna zawiera tylko transfer danych, maksymalnie 20GB – za 42$. Ta sama karta z możliwością rozmów telefonicznych kosztuje 49$. Ta usługa korzysta z sieci T-Mobile oraz AT&T. Internet w USA z Airalo – sprawdź tutaj.
- Mint Mobile – to usługa aktualnie najbardziej korzystna dla osób, które w Stanach planują pozostać na dłużej niż miesiąc, jednak jest opłacalna także w przypadku miesięcznego używania. Wykupienie jej na 3 miesiące kosztuje aktualnie łącznie 45$, ale dotyczy to wyłącznie nowych użytkowników sieci. W tej cenie jest nielimitowany internet, rozmowy telefoniczne w USA oraz wiadomości tekstowe. Usługa korzysta tylko z sieci T-Mobile.
Internet w USA z Mint Mobile – sprawdź tutaj. - eSIM USA – to usługa, która powinna się najbardziej spodobać osobom, które odwiedzają Stany na krótko. Oraz takim, które chcą np. pojechać do Kanady nad Niagarę czy do meksykańskiego Ciudad Juarez. eSIM USA ma plany o gwarantowanej dziennej różnej ilości danych ważne już nawet na 7 dni. Ma także plany obejmujące USA i Kanadę lub USA i Meksyk. Najkrótsze, 7-dniowe plany z najmniejszą ilością danych zaczynają się już nawet od 3,99$.
Internet w USA z eSIM USA – sprawdź tutaj. - eSIM Hawaii – to nowa usługa, która poza terytorium kontynentalnej części USA obejmuje także Hawaje, Guam Puertorico i amerykańskie Wyspy Dziewicze.
Internet w USA z eSIM Hawaii – sprawdź tutaj. - Saily – to usługa będąca kombinacją tego co oferuje Airalo i eSIM USA. Z jednej strony dostępne są bardzo krótkie okresy, tutaj także 3,99$ za 7 dni. Z drugiej strony najdroższy pakiet miesięczny z 20GB danych jest tańszy niż w Airalo – 36,99$.
Internet w USA z Saily – sprawdź tutaj. - Maya Mobile – usługa wyraźnie tańsza jeśli chodzi o dane. Miesięczny dostęp z limitem 20GB danych kosztuje tylko 24$. Jest tu także opcja najkrótszego czasu usługi – 5 dni, z transferem 3GB za 5$. Maya Mobile korzysta z sieci T-Mobile oraz AT&T.
Internet w USA z Maya Mobile – sprawdź tutaj.
Internet w USA – hotspot w telefonie
Najwyższe pakiety internetowe u większości dostawców (20 GB i więcej) oferują zazwyczaj możliwość udostępniania internetu innym użytkownikom. Wato się zatem zastanowić czy – o ile przebywacie większość czasu wspólnie – nie kupić jednej karty eSIM z większą ilością danych, zamiast kilku małych.
Używana karta SIM – czy na pewno warto?
Od jakiegoś czasu na różnych grupach, zwłaszcza facebookowych, o wyjazdach do USA stało się popularne handlowanie kartami SIM. Oczywiście każdy odpowiada za siebie i za swoje błędy, ale mimo to przestrzegam zarówno przed sprzedawaniem jak i odkupowaniem takich kart.
Na czym to polega? Np. ktoś leci na tydzień do Nowego Jorku, kupuje miesięczną kartę SIM i po powrocie do Polski ona jest ważna jeszcze co najmniej 2 tygodnie. Więc żeby odzyskać część wydanych pieniędzy osoba ta odsprzedaje kartę komuś, kto się dopiero do USA wybiera.
Pomijając inne aspekty tej sprawy, to obie strony transakcji tak do końca nie wiedzą z kim robią interes. Nie mają bladego pojęcia jak druga strona transakcji tą kartę wykorzystywała lub jak będzie z niej korzystać. Jeśli ktoś trafi w ten sposób na przestępcę to może się okazać, że będzie mieć bardzo duże problemy.
Ponadto, pojawiają się osoby informujące o tym, że na taki odkupiony numer SIM upierdliwie ktoś wydzwaniał całymi dniami uporczywie nie przyjmując do wiadomości, że używa go już inna osoba. Podobne sytuacje zdarzają się ponoć przy kupowanych w Polsce, na allegro amerykańskich kartach SIM, które są klonami.
Zatem czy warto dla zaoszczędzenia 50 zł narażać się na problemy?
Post zawiera linki afiliacyjne.