W tym roku na fanów sportów samochodowych za oceanem czeka wyjątkowa gratka. Formuła 1 w Las Vegas. Nocny wyścig ulicami miasta, który będzie można obserwować nawet ze swojego pokoju hotelowego.
Formuła 1 w Las Vegas – ponownie
Pewnie większość z was nie pamięta, ale Formuła 1 gościła już kiedyś w Las Vegas. W latach 1981-1982 odbyły się tutaj dwa wyścigi pod nazwą Caesars Palace Grand Prix. Kierowcy ścigali się wtedy na dystansie blisko 274 kilometrów. Trasa była podzielona na 75 okrążeń toru, którego długość wynosiła 3,65 kilometra.
W tym roku F1 pojawi się w Las Vegas w dniach 16-18 listopada na ulicznym torze, którego część będzie przebiegała po Stripie, będącym główną ulicą imprezowej części miasta. Co jednak najciekawsze będzie to nocny wyścig, a iluminacje okolicznych hoteli sprawią, że oglądanie zmagań kierowców będzie jeszcze bardziej atrakcyjne.
Trasa Las Vegas Grand Prix
Tym razem każde okrążenie będzie miało długość 6,12 km. Tor w większości będzie biegł ulicami Las Vegas, jedynie na boksy oraz pit stop zostanie wybudowana specjalna jego część. Główne ulice, które obejmuje tor to: Las Vegas Boulevard (Strip), Sands Avenue, Westchester Drive, Koval Line oraz Harmon Avenue.
Kierowcy będą mieli do pokonania 50 okrążeń toru, co łącznie da dystans blisko 306 kilometrów. Na każdym okrążeniu kierowców czekać będą 3 proste oraz 17 zakrętów. Spodziewana szybkość maksymalna na wybranych fragmentach toru ma sięgać 342 km/h.
Bilety na F1 w Las Vegas
Bilety jeszcze są, ale z racji tego, że jest to zupełnie nowy wyścig w kalendarzu, rozchodzą się bardzo szybko. Przynajmniej jeśli chodzi o te, które są dostępne dla zwykłych śmiertelników.
Chociaż dostępne to nie znaczy tanie. Obecnie można nabyć bilet na cały weekend za ceny rozpoczynające się od blisko 1500$. Bilety można kupować m.in. na tej stronie. Tańsze są bilety na pojedynczy dzień weekendu, by zobaczyć tylko kwalifikacje „wystarczy” niecałe 800$ od osoby.
W sprzedaży są także bilety, których cen oficjalnie nigdzie się nie podaje. Ich wysokość to ponoć nawet 1.000.000$ za weekend. W tej cenie oferowany jest nie tylko specjalny boks, z którego właściciel biletu będzie mógł oglądać wyścig, do tego oczywiście catering z alkoholem włącznie. Ale dodatkowo w tej cenie zawarty jest koszt apartamentu w którymś z najlepszych hoteli w Las Vegas, dedykowany kierowca z limuzyną oraz oczywiście całodobowo concierge.
Jak zobaczyć wyścig bez biletu?
Otóż jest taka opcja. Wystarczy wynająć sobie pokój w hotelu, z którego widać tor. Jako, że częścią toru będzie Strip to z wyższych pięter hoteli przy nim położonych będzie możliwa obserwacja toru. Oczywiście nie sugeruję, że jest to to samo co zobaczyć wyścig z bliska.
Z których hoteli na pewno będzie widać tor? Wydaje się, że najlepszym wyborem będzie The Palazzo Venetian Resort, bo tor zakręca wokół niego, więc niezależnie w którym skrzydle hotelu będzie pokój to i tak kawałek toru powinno z niego być widać.
W przypadku pozostałych hoteli, możliwość zobaczenia wyścigu z własnego pokoju zależy od tego w jakim skrzydle ów pokój się znajduje. Wzdłuż toru wyścigu stoją m.in. The Cosmopolitan, Planet Hollywood, Bellagio, Paris, Flamingo, Caesars Palace, Harrah’s, The Mirage, Treasure Island oraz Wynn.
Oczywiście właściciele tych hoteli są także tego świadomi. Dlatego większość wspomnianych hoteli znacznie podniosła ceny na weekend z F1. Dodatkowo bodaj w żadnym z nich nie ma możliwości rezerwacji na jeden dzień, rezerwacja musi dotyczyć od razu całego weekendu.
A co jeśli nie kręci ciebie Formuła 1?
W takim przypadku omijaj Las Vegas w ten listopadowy weekend. Ze względu na to, że tor wyścigu będzie biegł Stripem to ta ulica będzie całkowicie wyłączona z użytku. Dodatkowo, tak jak we wszystkich innych miejscach na świecie, będą rozstawione wysokie płoty zza których nie widać nie tylko toru, ale i całej okolicy.
No i wreszcie ceny. Koszt noclegów, nawet w hotelach, z których nie widać toru będzie wielokrotnie wyższy niż w normalny weekend.
Przykładem może być Excalibur, jeden z tańszych hoteli w Las Vegas, przy Stripie. W terminie 7-12 listopada pokój 2-osobowy kosztuje w nim od 2.639 zł za cały pobyt. Ale w weekend F1, czyli w terminie 14-19 listopada ten sam pokój kosztuje aż 8.668 zł. To ponad 3 razy drożej niż normalnie. Dodatkowo w weekend F1 są możliwe rezerwacje wyłącznie kilkudniowe.
Zatem jeśli F1 jest wam obojętna to zaplanujcie podróż po Stanach tak by ominąć Las Vegas w dniach 16-19 listopada.
Wyścigi są zaplanowane na najbliższe 3 lata, ale być może Formuła 1 w Las Vegas zagości na stałe i po 2025 będą się odbywać kolejne edycje wyścigów. Pamiętaj o tym planując kolejne wyprawy do USA.
Wpis zawiera linki afiliacyjne.